niedziela, 1 listopada 2015

Maria Magdalena (i inni święci)

Dziś uroczystość Wszystkich Świętych, uroczystość naszych patronów, opiekunów, orędowników. Dlatego oddaję im i nam w tym dniu tę blogową przestrzeń. I zachęcam, byśmy zamieszczały tu informacje o swoich patronach i świętych, którzy są nam szczególnie bliscy. Myślę, że każda z ma takich wyjątkowych orędowników. Ja mam kilku.

Pierwsza to Maria Magdalena (moja patronka od drugiego i trzeciego imienia), kobieta, którą Jezus uwolnił, uzdrowił i przemienił jej życie obdarzając swoją wielką miłością. Ona tę miłość przyjęła i odwdzięczyła się całkowitym zawierzeniem, zaufaniem i absolutną wiernością. To ona szła za Nim, gdy nauczał i uzdrawiał przemierzając miasta i wsie (Łk 8,1-3, Mk 15, 40-41), to ona stała pod krzyżem w chwili, gdy umierał (Mt 27,55-56; Mk 15, 40-41; J 19, 25), to ona pomagała przy pogrzebie (Mt 27, 61; Mk 15, 47). To również Marię Magdalenę ewangeliści wymieniają, jako tę, która stała przy pustym grobie. Relacje te różnią się od siebie okolicznościami: - u Mateusza Maria Magdalena przychodzi do grobu wraz z „drugą Marią” (28,1), u Marka występują z nią Maria, matka Jakuba i Salomea (16,1), u Łukasza także Maria oraz Joanna i inne kobiety. U ewangelisty Jana i w późniejszym zakończeniu ewangelii Marka Maria Magdalena jest jednak sama u grobu (J 20, 1-2.11-18; Mk 16, 9). Według tych ewangelistów Maria Magdalena jest pierwszą osobą, której ukazał się zmartwychwstały Pan. To niezwykłe wyróżnienie. I choć początkowo nie rozpoznała w zmartwychwstałym swego Pana (poczucie stary z powodu Jego śmierci i płynące z oczu łzy z powodu psutego grobu, przesłoniły jej prawdziwy obraz ), to w chwili, gdy zwróciła się do niej i wymówił jej imię, jedyne co była w stanie odpowiedzieć to: "Jezus rzekł do niej: «Mario!» A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: «Rabbuni», to znaczy: Nauczycielu!” (J 20, 16). Wzruszający jest dla mnie ten moment, tak bardzo osobisty, tak bardzo intymny. Tylko Ona i Jezus. Jego czułe spojrzenie w jej zapłakane oczy. Nadzieja na nowo wlewana w zasmucone serce. I na koniec powierzenie tak wielkiej misji: "idź do braci moich i powiedz im: Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego, do Boga mego i Boga waszego” (J 20,17). To właśnie ona, a nie ktoś inny, ma iść i oznajmić uczniom o zmartwychwstaniu. To ona ma przekazać dalej prawdę i świadectwo o zmartwychwstaniu, tak bardzo ważne dla wiary apostołów i całego Kościoła. Tę otrzymaną misję Maria spełniła: „I przyszła Maria Magdalena, oznajmiając uczniom, że widziała Pana i że jej to powiedział” (J 20, 18).
Maria Magdalena uczy mnie takiej relacji z moim Mistrzem. Uczy mnie zawierzenia, zaufania i wierności w byciu przy Nim. Uczy mnie rozpoznawać Jezusa w mojej rzeczywistości, w różnych moich trudnych sprawach, sytuacjach, gdy moje oczy są pełne łez i nie widzą dobrze. I w końcu uczy mnie tego, by z odwagą i siłą iść i mówić światu, że Jezus żyje i czyni wielkie rzeczy dla nas.

5 komentarzy:

  1. Św. Faustyno, Św. Rito, Św. Joanno B.M, Św. Moniko, Św. Janie Pawle II, Św. Ojcze Pio, błogosławiona Karolino - módlcie się za nami!
    wstawiajcie się za naszą Ojczyzną - Św. Faustyno, Św. Jadwigo, Św. Kingo,Św. Stanisławie, Św. Andrzeju B., Św Kazimierzu królewiczu, Św. Janie Pawle II
    za młodzież, za moich uczniów i wychowanków - Św. Dominiku, Św. Stanisławie K. Św. Moniko, Błogosławiona Karolino - czuwajcie nad nimi!
    za kapłanów - Sw. Janie Maria Vianneyu, Św. Janie Pawle II - wspierajcie ich swoim orędownictwem!
    za nauczycieli - Św. Urszulo - módl się za nami!

    monika

    OdpowiedzUsuń
  2. św. Alfonsie,św.Gerardzie, św. Klemensie, św,Janie Bosko, św. Filipie Neri, św. Maksymiline Kolbe, Święci i Święte Módlcie się za nami

    OdpowiedzUsuń
  3. św. Anno, św. Tereso Benedykto-Edyto Stein, święta Tereso i Teresko , św. Katarzyno ze Sieny, św. Ludwiku i Zelio módlcie się za nami

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja mam na trzecie imię Maria Magdalena. Kiedy wybierałam sobie to imię do bieżmowania, mając wówczas 16 lat, to kierowałam się bardziej przekorą i wyłamaniem się ze schematów - powszechne zaciekawienie budziło, że wybrałam sobie taką patronkę i podwójne imię. Ale teraz kiedy przez kilkanaście już lat poznałam tę świętą i patrzę na swoje życie i charakter, wiem już, że to ona sobie mnie wybrała na "podopieczną" a nie ja ją za patronkę :)
    MW

    OdpowiedzUsuń